1. Amatorski zestaw głośnikowy 1974 rok
2. Iluminofonia 1974 rok
3. Wzmacniacz akustyczny 1976 rok
4. Uniwersalny zasilacz prostownikowy 1977 rok
5. Instalacja alarmowa auta 1977 rok
6. Wzmacniacz głośnomówiący do telefonu analogowego 1977 rok
7. Korektor dźwięku 1977 rok
8. Symulator perkusji 1977 rok
9. Kondensatorowy układ zapłonowy do auta marki Syrena 1978 rok
10. Obrotomierz samochodowy 1978 rok
W latach siedemdziesiątych XX wieku największym osiągnięciem Andrzeja Krawczyńskiego
było ukończenie budowy w grudniu 1978 r pierwszego kwarcowego zegara cyfrowego z budzikiem nad którym prace trwały od września 1978 roku. Wizjonerski zegar posiada sześć lamp cyfrowych wyświetlających godziny, minuty i sekundy, wskazuje również dni tygodnia. Budzik ustawiany jest za pośrednictwem czterech dziesięciopozycyjnych przełączników obrotowych, a wszelkich pozostałych ustawień dokonuje się za pośrednictwem przełączników typu Isostat. Do tylnej płaszczyzny jego obudowy mocowane są dwa wymienne akumulatorki. Zegar jest eksploatowany od 43 lat, co dokumentuje poniższe zdjęcie.
Zamykając okres lat siedemdziesiątych
warto podkreślić, że od roku 76 Andrzej Krawczyński znajdował się wśród tysięcy regularnie odwiedzających coroczne, jesienne Międzynarodowe Targi Poznańskie. Dzięki nim rozbudzał swój wizjonerski apetyt polskiego elektrotechnika (kraju bloku wschodniego), który niestety pozostawał w tyle patrząc przez pryzmat możliwości elektrotechnicznych kolegów z państw Europy zachodniej, nie wspominając tych z za oceanu, którym Dolina Krzemowa oferowała możliwości, o których w krajach socjalistycznych można było tylko czytać i to kilka lat później. Właśnie podczas jubileuszowej 30 edycji Targów Poznańskich zorganizowanych w 1977 roku dla międzynarodowych wystawców, elbląski elektrotechnik po raz pierwszy mógł podziwiać wśród zaprezentowanych nowości konstrukcyjnych sprzętu radiowo-telewizyjnego i technologicznego elementarny model gry telewizyjnej, który od tego dnia spędzał mu sen z powiek do początków rozpoczęcia nowej dekady... ale o tym w kolejnym odcinku cyklu.
Andrzej junior
Media Społecznościowe